czwartek, 24 kwietnia 2014
czwartek, 22 sierpnia 2013
What can we also see in London?
PL:
Po opublikowaniu posta o Zandrze Rhodes zdałam sobie sprawę,
że chętnie napisałabym jeszcze jedną notkę o moich ulubionych miejscach w
Londynie. Wybrałam więc moją top trójkę.
Covent Garden.
Każdy kto był w Londynie na wakacjach jako
Covent Garden kojarzy jedynie rynek na głównym placu, który jest zawsze pełen
turystów oraz straganów z bibelotami i pamiątkami. Obok możemy znaleźć również
Royal Opera House i Muzeum Transportu.
Musimy jednak wiedzieć, że Covent Garden jest jeszcze nazwą całej
dzielnicy. Spacerowanie wąskimi uliczkami takimi jak np. Neal Street było
bardzo przyjemne. Znalazłam tam dużo tych samych sieciówek, które możemy
znaleźć na Oxford Street ale bez tamtego tłoku i w ładniejszej i spokojniejszej
scenerii .
Wracając jeszcze na chwilę do tematu
głównego placu, muszę dodać, że możemy zobaczyć tam ciekawe (czasem dziwne)
przedstawienia oraz miejsce, które zaraz opiszę dokładniej.
The Cupcakes Bakehouse
Ta piękna babkarnia znajduje się w głównym
budynku Covent Garden. Wszystkie babeczki wyglądają ładnie i widać, że są
bardzo dopracowane z dbałością o szczegóły takie jak np. kolorowy krem czy
lukier. Można więc nacieszyć na tylko podniebienie, ale i oko. Sama jestem
fanką babeczek i dość często piekę je w domu, jednak w porównaniu z babeczkami
z Bakehouse, moje wyglądają marnie. Cała babkarnia jest malutka jednak znajdzie
się tam parę miejsc siedzących, gdzie możemy delektować się naszą babeczką i
serwowaną tam też kawą.
Somerset House
Każdy miłośnik mody wie, że to właśnie tam
odbywają się londyńskie tygodnie mody. Ja nie miałam okazji odwiedzić tego
miejsca podczas modowego święta jednak miałam dość szczęścia, by odwiedzić
ciekawą wystawę. Zobaczyłam kolekcję zdjęć Erwina Blumenfeld’a jednego z najbardziej
znanych fotografów porterowych i modowych. Jak na Somerset House przystało,
trzonem wystawy były fotografie oraz okładki z magazynów takich jak Vogue and
Harper’s Bazaar pochodzących z lat 40 i 50.
Harrods
Jest to chyba najbardziej popularne
londyńskie centrum handlowe co czyni go jedną z największych atrakcji
turystycznych. Znany jest zarówno z różnorodnego asortymentu jak i
niecodziennego wystroju wnętrza inspirowanego egipskimi piramidami. Jest to luksusowe miejsce gdzie goście jadący
schodami na górę mogą posłuchać operowego śpiewu na żywo. Ja byłam oszołomiona faktem,
że mogłam obejrzeć na żywo kreacje wszystkich projektantów, które dotychczas
miałam okazję widzieć tylko w czasopismach. Z koleżanką spędziłyśmy sporo czasu
w królestwie zwierząt. Ciekawie było zobaczyć jak cenne mogą być psie obroże
oraz zabawki dla kotów.
Na koniec chciałabym jeszcze wspomnieć o
Trafalgar Square oraz The Strand. Lubiłam chodzić tam popołudniami bo według
mnie jest to dobry punkt obserwacyjny zarówno turystów jak i londyńczyków ich
strojów oraz czerpania inspiracji.
ENG:
After
posting a note about Zandra Rhodes exhibition I realized that I want to describe
more places which I had a chance to enjoy in London. This is my top three.
Covent Garden
When you usually think about Covent Garden we think about the market building
in the central square. This building is always full of tourists. We can find
here some shops and stalls with souvenirs and other interesting stuff. Royal
Opera House and London Transport Museum are also located near to the central
square. We need to know that Covent Garden is also the name of the whole
district. I really enjoyed walking along narrow streets like Neal Street, I
found there some shops and chain stores. We have some same shops as on Oxford
Street but without the crowd and the surrounding is better and calmer.
I need to ad that on the central square we can see some interesting
(sometimes weird) performances and we can find here the nice place which I want
to describe below.
The Cupcake Bakehouse
It is a really pleasant place located in the central square Covent
Garden. All cupcakes look really nice and they are so well prepared with all details
like cream and icing. I really like baking cupcakes at home but comparing with
these cupcakes my cakes look so poor. The shop is tiny but there are some seats
so you can sit and enjoy your cupcake and coffee which is served here also.
Somerset House
All fashion lovers know that Somerset House is a proud host of London
Fashion Weeks. Unfortunately I wasn’t able to visit this place during the
fashion feast but I was lucky enough to visit interesting exhibition. I saw a collection
of Erwin Blumenfeld photos. He was a portrait and fashion photographer in the
1940s and 1950s. I watched some photos and covers from Harper’s Bazaar and
Vogue which were published during 40s and 50s.
Harrods
I guess that Harrods is the most popular shopping centre in London which
makes it very popular tourist attraction. It’s famous for the wide assortment
and also interesting interior design inspired with Egyptian pyramids. It’s very
luxurious shopping centre where woman sings opera songs on the balcony near the
stairs. Personally I was amazed by big amount of clothes from famous fashion
designers which I had seen only in the magazines before. I was there with my friend
and we also spent some time in the pet kingdom. It was an unusual experience to
see, how precious dog collars and cat’s
toys could be.
I want to mention about the Trafalgar Square and The Strand. I visited
these places quite often during my stay because for me it’s a good point where
we can observe both tourists and Londoners, their clothing and find some
inspiration.
Below you can see some photos taken by me during my stay.
My choice in The Cupcakes Bakehouse - lemon and rasberry. |
Inside the Cupcakes Bakehouse |
The main buliding in Covent Garden. (I took this photo last year not this year). |
Inside Harrods. |
Inside Harrods. |
Louis Vuitton window display in Harrods. |
Sommerset House. |
Advert of Blumenfeld's exhibition. |
Traflagar Square and National Gallery in the background. |
wtorek, 20 sierpnia 2013
niedziela, 18 sierpnia 2013
Zandra Rhodes: Unseen - Fashion and Textile Museum in London.
PL:
Dziś chciałabym opisać wam moja wizytę w Fashion and
Textille Museum w Londynie. Na samo muzeum natrafiłam przypadkiem, podczas
przeglądania przewodnika. Chciałam odwiedzić miejsce, które nie jest na top
liście atrakcji, które należy zobaczyć w Londynie. Muzeum mieści się na
Bermondsey Street (najlepiej wysiąść na stacji metra: London Bridge).
Kiedy dotarłam na miejsce okazało się, że w muzeum trwa
właśnie wystawa poświęcona projektance Zandrze Rhodes (w tym muzeum nie ma
stałej wystawy, tylko czasowe). Muszę przyznać, że nie słyszałam wcześniej o
tej osobie, jednak postanowiłam wejść i zobaczyć coś nowego.
Po powrocie z muzeum postanowiłam poszukać paru informacji o
Zandrze Rhodes. Jest to brytyjska projektantka urodzona w 1940 roku. Studiowała
w Royal College of Arts, a najbardziej znana jest ze współpracy z Freedie’m
Mercury’m.
W Internecie znalazłam również informacje, że projektantka
znana jest z krzykliwych wzorów oraz kolorów i faktycznie wszystkie prezentowane stroje były
bardzo wzorzyste, kolorowe i błyszczące. Dla mnie ciekawym elementem wystawy
były prywatne przybory Rhodes, takie jak szkicowniki, farby oraz odręczne notatki.
Rzadko mamy okazję zobaczyć nie tylko gotowe kreacje, ale też narzędzia, dzięki
którym powstały. Następnie przeszłam do kolekcji, która składała się z sukienek
zrobionych z błyszczących koralików. Niektóre z nich mogą przypominać indyjskie
sari, ponieważ Zandra chciała zaprezentować własną interpetację tego
tradycyjnego indyjskiego stroju (była jedną z pierwszych brytyjskich projektanek, która zroganizowała pokaz mody w Indiach). Na
piętrze mogłam zobaczyć kolekcję Conceptual Chic, która Zandra stworzyła w 1977
roku, i która wzbudziła tyle samo podziwu co kontrowersji. Była to kolekcja
typowo punkowa, w której skład wchodziły czarne lub wściekle różowe ubrania,
podarte i pozapinane agrafkami. Ostatnim
elementem całej ekspozycji były sukienki z nadrukami pochodzącymi prosto ze
szkicownika projektantki.
Należy jeszcze dodać, że muzeum zostało otwarte w 2003 roku
przez właśnie Zandrę Rhodes i wystawa „Zandra Rhodes: Unseen” została
przygotowana by uczcić jego 10 urodziny.
Jeśli będziecie mieli okazję być w Londynie, to myślę, że
warto odwiedzić to muzeum, bo następne kolekcje zapowiadają się równie ciekawe
(możecie to sprawdzić tutaj). Ponadto muzeum oferuje różne kursy od ilustrowania
do obsługi photoshopa.
Poniżej możecie zobaczyć kilka zdjęć, które zrobiłam podczas mojej wycieczki.
ENG:
Today I’m
going to describe my trip to Fashion and Textile Museum in London. I found this
museum when I read through travel guide. I wanted to visit a place, which isn’t
the highlight of London. Fashion and Textile Museum is located on Bermondsey
Street (underground station: London Bridge).
When I arrived
to the museum, I realized that in August I can see the exhibition related to
Zandra Rhodes (in this museum there are only temporary exhibitions). I must
admit that I hadn’t heard about her before but I decided to get in and see
something new for me.
When I came
back to my room I wanted to look for some information about Rhodes. She is a
British fashion designer. She was born on 1940. She studied at Royal College of
Arts and she is famous for collaboration with Freddie Mercury.
On the
Internet I also found that Zandra’s works are also known as very colorful,
vibrant projects and indeed all clothes, which were shown
in the museum, were also very shining.
The most interesting part of exhibition contained a lot of stuff like sketches,
notes, brushes and paints, which were used by Zandra during designing. We seldom
have a chance to see not only clothes but also tools which were used to make
them. Afterwards I watched the collection which was full of beading dresses.
Some of them looked similar to Indian sari, because Zandra wanted to show her
own interpretation of this traditional Indian apparel (she was one of the British designers to stage fashion shows in India). Upstairs I was able to
see collection called “Conceptual Chic”
which was made in 1977. This collection delighted some and shocked many,
because it was related to punk culture. It was mainly based on black or
shocking pink clothes which were torn and decorated with safety pins. I could also see recent collection consist
of dresses made from prints taken directly from Zandra’s sketchbooks.
I want to
ad that museum was opened in 2003 by Zandra Rhodes, and this exhibition was
prepared to celebrate the tenth birthday of the museum.
In my opinion this museum is really worth
visiting, even if Zandra Rhodes exhibition is coming to end. Forthcoming exhibitions
seem to be interesting also (you can check the calendar here). Moreover the museum offers some courses from illustrating
to using Photoshop.
Below you can see some pictures which I took during my visit.
Beading dresses. |
Cards, button, tube map and doll designed by Zandra Rhodes. |
Zandra's dyes, paint pots and "tombo" pens. |
Diet Coke cans designed by Zandra. |
Useful links:
czwartek, 15 sierpnia 2013
The Beginning.
PL:
Witam wszystkich na moim nowym blogu. Zamierzam pisać tutaj o wszystkim co mnie zainteresowało, więc ciężko jest określić na jaki konkretnie temat będę publikować. Kilka dni temu wróciłam z dwutygodniowego kursu języka angielskiego w Londynie i myślę, że właśnie tego miasta będą dotyczyć kolejne wpisy. Mam parę pomysłów na dalsze notki i mam nadzieję, że starczy mi zapału by je zrealizować.
Za parę dni zapraszam was na relację z wizyty w Fashion and Textile Museum.
ENG:
Welcome on my new blog. I'm going to post about everything which seem to be interesting for me, so now it's difficult what about exactly I will write. Few days ago I came back from English course in London. I spent there two weeks and I visited some places which I want to describe on my blog. I have some ideas for future and I hope I will manage to write about everything.
I'm going to publish my coverage from Fashion and Textile Museum in few days.
Witam wszystkich na moim nowym blogu. Zamierzam pisać tutaj o wszystkim co mnie zainteresowało, więc ciężko jest określić na jaki konkretnie temat będę publikować. Kilka dni temu wróciłam z dwutygodniowego kursu języka angielskiego w Londynie i myślę, że właśnie tego miasta będą dotyczyć kolejne wpisy. Mam parę pomysłów na dalsze notki i mam nadzieję, że starczy mi zapału by je zrealizować.
Za parę dni zapraszam was na relację z wizyty w Fashion and Textile Museum.
ENG:
Welcome on my new blog. I'm going to post about everything which seem to be interesting for me, so now it's difficult what about exactly I will write. Few days ago I came back from English course in London. I spent there two weeks and I visited some places which I want to describe on my blog. I have some ideas for future and I hope I will manage to write about everything.
I'm going to publish my coverage from Fashion and Textile Museum in few days.
Subskrybuj:
Posty (Atom)